22 stycznia 2020

Premiera książki Elisabeth Revol "Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat".

22 stycznia

Udostępnij post

Muszę żyć z tym ostatnim obrazem Tomka, tam na górze, z jego zachrypniętym głosem i z tymi słowami pełnymi nadziei, które mu wtedy zostawiłam, wierząc, że jeszcze przyjdzie pomoc – mówiła Elisabeth Revol w wywiadach po francuskiej premierze swojej książki.

W styczniu 2018 roku Tomasz “Czapkins” Mackiewicz i Elisabeth Revol stanęli na wymarzonym szczycie Nanga Parbat. Mieli to zrobić po swojemu i bez żadnego rozgłosu. Jednak w drodze powrotnej Czapkinsa dopadła choroba wysokościowa, szybko tracił siły i coraz gorzej widział. Revol sprowadziła go do szczeliny w śniegu około 800 m. poniżej szczytu, gdzie został na zawsze. – Jest mi zimno, chcę odpocząć – miał powiedzieć w ostatnich słowach, które wspomina Francuzka. “Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat” to intymna opowieść Eli o wydarzeniach na Nanga Parbat w 2018 roku. Książka ukaże się 22 stycznia 2020 roku nakładem wydawnictwa Agora.

Ocalała dzięki brawurowej akcji ratunkowej prowadzonej przez himalaistów, którzy w tym czasie uczestniczyli w Zimowej Narodowej Wyprawie na K2 – Adama Bieleckiego, Jarosława Botora, Denisa Urubkę i Piotra Tomalę, Revol po raz pierwszy z takimi szczegółami wspomina przebieg tragicznych wydarzeń. Szczera do bólu konfrontuje się z własną traumą i emocjami, by swoimi słowami opowiedzieć tę intymną historię, która wydarzyła się na oczach milionów ludzi na całym świecie.

Od pierwszej wiadomości od Elisabeth 25 stycznia 2018 roku o godzinie 18:15 czasu irlandzkiego, wiedziałam, a potem powtarzałam to setki razy, że jej heroiczna walka o uratowanie życia Tomka, jej nadludzki wysiłek sprowadzenia go do dzieci i w moje ramiona, do domu, nie miała sobie równych, że zrobiła dla niego wszystko, więcej niż ktokolwiek byłby w stanie sobie wyobrazić… Opowieść Elisabeth Revol jest pieśnią o niewyobrażalnej ludzkiej sile i niezłomności

Anna Solska Mackiewicz, wdowa po Tomku Mackiewiczu.

O tym jak poradziłą sobie ze stresem, jak te wydarzenia zmieniły jej podejście do wspinaczki, czego szuka w górach i jak uniknęła amputacji odmorożonych rąk i stóp Revol pisze w książce “Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat”, która ukaże się  w Polsce nakładem wydawnictwa Agora w 22 stycznia 2020 roku, dwa lata po tragicznych wydarzeniach pod Nanga Parbat.

Revol jest pierwszą kobietą na świecie, która w ciągu 16 dni zdobyła trzy ośmiotysięczniki bez tragarza i tlenu (2008r). W 2017 roku weszła  na Lhoste – czwarty najwyższy szczyt świata – bez tlenu. Z zawodu Elisabeth jest wuefistką, jednak po pamiętnych wydarzeniach pod Nanga Parbat nie wróciła już do pracy. W wiosce w Prowansji, obok domu Elizabeth, pojawiło się wielu dziennikarzy, zadających pytania, na które nie była gotowa. Przez długi czas nie była także gotowa na powrót w góry. Ostatecznie przełamała i tę barierę i ruszyła ponownie w góry.  – Moje podejście się zmieniło. Po Nanga Parbat aspekt sportowy nie jest dla mnie tak istotny. Szukam tego, co mnie pociąga w górach, i emocji, które w nich przeżywam. Podążam w stronę fascynacji i kontemplacji zamiast wyczynu – mówiła w wywiadach po premierze swojej książki we Francji.

Tomek i Eli po raz pierwszy wyruszają wspólnie, by zdobyć Nanga Parbat zimą, On silny i wytrzymały amator, ona drobna i krucha profesjonalistka. Od lat opętani tym samym marzeniem tworzą zespół, który dokonuje wejścia zimowego w lekkim stylu, nową drogą na tę Morderczą Górę. Niestety, wejście na szczyt to dopiero początek ich kłopotów..
Ta książka to opowieść o pasji silniejszej niż lęk przed śmiercią. Opowieść o nadludzkiej woli życia, która pozwoliła Elisabeth wrócić z wyprawy na “drugą stronę lustra” i opowiedzieć nam o tym w sposób boleśnie wręcz szczery i autentyczny…

Adam Bielecki, himalaista.

 

Byliśmy szczęśliwi, że możemy pomóc tej wielkiej damie i wspaniałej alpinistce. (…) Jest bardzo silną kobietą, która może robić w przyszłości piękne rzeczy, prawdziwą alpinistką”

Denis Urubko, himalaista.

Myślami wciąż jestem z Tomkiem, na Nandze, wciąż wracam do tego, co przeżyłam tam z nim – a potem już bez niego. Kiedy jestem sama, przychodzą mi do głowy jednocześnie tysiące słów, widzę tysiące niuansów. Może potęga tych słów złagodzi ból… Cały czas myślę o nim; o tym, jak żył, o jego filozofii, jego sztuce życia, jego miłości do Nangi…

czytamy w liście Elisabeth Revol do tragicznie zmarłego partnera wspinaczkowego Tomka Mackiewicza.

Kup książkę