Premiera nowej książki Arkadiusza Stempina! „Większe zło. Polityczne zabójstwa, krwawe zamachy, kościelne spiski” to fascynująca opowieść o najgłośniejszych i najbardziej tajemniczych zamachach w historii.
Kilerzy, agenci, grupy przestępcze i mafiosi… Od mordów politycznych, które towarzyszą ludzkości od zarania dziejów po wymyślne operacje służb specjalnych i niewyjaśnione dotąd zabójstwa, historyk i politolog Arkadiusz Stempin kreśli pasjonującą reportersko-historyczną panoramę zamachów na przestrzeni dziejów. Odsłania kulisy tajnych działań Kremla, analizuje najbardziej spektakularne operacje w Ameryce Południowej, Północnej, na Bliskim Wschodzie i w Watykanie. Sięga do rozgrywek z lat zimnej wojny i czasów buntu pokolenia młodych europejskich anarchistów.
Autor z kartoteki światowych zabójstw politycznych wybiera spektakularne przykłady działań zarówno w Ameryce Południowej, Północnej, na Bliskim Wschodzie, jak i w Watykanie. Sięga do rozgrywek z lat zimnej wojny, do czasów buntu pokolenia młodych europejskich anarchistów. Interesuje go „większe zło” – skrajna sytuacja, w której jedynym wybieranym rozwiązaniem jest fizyczne wyeliminowanie przeciwnika politycznego czy ideologicznego. Bez względu na koszty.
Ten reportaż historyczny, rozpoczynający się od klasycznego zamachu przeprowadzonego w Londynie za pomocą bułgarskiego parasola, przypomina mroczny thriller. W stu procentach oparty na faktach.
Nazwał Władimira Putina „człowiekiem niemoralnym, uosabiającym większe zło niż system radziecki”. Cztery dni później nie żył zastrzelony w centrum Moskwy. Borys Niemcow, znany rosyjski polityk, był jednym z wielu przeciwników Kremla, którzy w sposób gwałtowny rozstali się z życiem.
Arkadiusz Stempin uważnie przegląda pęczniejącą teczkę zleceń na wrogów Moskwy. Dociera do relacji świadków i ustaleń śledczych, odsłania kulisy wydarzeń, pokazuje, kto i w jaki sposób pociąga za sznurki. Książka nie ogranicza się jednak do gry interesów na Wschodzie.
Tyranem, który pobił rekord, jeśli chodzi o liczbę zamachów na jego życie, był Fidel Castro. […] Pozbycie się go było wyzwaniem, bo Castro miał jedną z najlepszych ochron na świecie. […]
Szef kubańskiego wywiadu z tego okresu doliczył się „638 sposobów pozbawienia życia Fidela Castro”. W większości pozostały na papierze. CIA przyznała się do ośmiu. W tym do najbardziej egzotycznego: zwabienia kubańskiego przywódcy, miłośnika nurkowania, w pobliże wypełnionej materiałem wybuchowym muszli umieszczonej na rafie koralowej u wybrzeża Kuby. Muszla miała być pomalowana na jaskrawy kolor, by rzucała się w oczy. Ostatecznie nie znaleziono takiej, która pomieściłaby ładunek wybuchowy, i nie dysponowano miniłodzią podwodną do podłożenia jej na rafie. Łatwiejszy wydał się wariant z dostarczeniem kombinezonu do nurkowania zainfekowanego pałeczkami gruźlicy i grzyba. Ale i tego planu nie zrealizowano.
Większość planowanych zamachów wzór brała z morderstw mafii przypominających scenariusze filmów z Jamesem Bondem. […] „Jeśli wyjście bez szwanku z zamachu na życie byłoby dyscypliną olimpijską, złoty medal miałbym w kieszeni”, rechotał Castro. – fragment książki
Książka od 12 stycznia 2022 do kupienia w wersji papierowej oraz formatach elektronicznych.