Trochę straszna, trochę śmieszna, trochę romantyczna, pełna dziwnych pomysłów książka dla każdego.
Jakub Żulczyk
Tytus to piętnastoletni nerd, fanatyk horrorów, gier komputerowych i nadprzyrodzonych zjawisk. Właśnie zanosi się na najnudniejsze wakacje jego życia u dziadków w Głuszycach, gdy w „zabitej dechami dziurze” poznaje Ankę, odważną, zbuntowaną nastolatkę.
Równocześnie w mazurskim lesie czai się Zło – legendy o nim od lat krążą po wsi. Gdy zaczynają ginąć ludzie i dzieją się dziwne rzeczy, niespodziewanie lato u nadpobudliwej babci zamienia się w mroczną przygodę. Narażając się na śmiertelne niebezpieczeństwo para przyjaciół próbuje rozwikłać tajemnicę miasta widma, którego zdjęcia pojawiają się w sieci. Tymczasem Strzępowaty i Gangrena, żołnierze Zła usiłują zdobyć Trzy Klucze, dzięki którym będą mogli zawładnąć światem. Wojnę z agentami ciemności, dowodzonymi przez ponurego Leszego, może wygrać jedynie tajemniczy potomek Strażnika Dobra.
Jakub Żulczyk wykreował szereg przerażających postaci, które chcą wtargnąć w ludzki świat, których nikt z nas nie chciałby spotkać w realnym życiu.
Jakub Żulczyk (ur. 1983) jest prozaikiem i scenarzystą. Autor bestsellerowej powieści Ślepnąc od świateł, która sprzedała się w ponad 100 tysiącach egzemplarzy, oraz współscenarzysta serialu HBO na jej podstawie, który okazał się największym sukcesem polskiej telewizji ostatnich lat. Zadebiutował w 2006 roku powieścią Zrób mi jakąś krzywdę, a w 2008 wydał Radio Armageddon, zaadaptowany w 2014 roku na scenę Wrocławskiego Teatru Współczesnego. Pomysłodawca, współautor i współscenarzysta serialowego hitu Belfer (Canal Plus). W 2017 roku ukazała się jego powieść Wzgórze psów, za którą otrzymał Nagrodę Literacką m.st. Warszawy oraz „Wawrzyn” – Literacką Nagrodę Warmii i Mazur.
Fragment książki:
I nagle bieg wydarzeń znów wrócił do normalnej prędkości.
– Zaraz na tobie zgaszę papierosa, zdziro! – Prawy skrzydłowy stanął przed Anką, gdy ta błyskawicznie wykonała trzy czynności, bodaj najbardziej zaskakujące, jakie Tytus zobaczył do tej pory. Nawet nie zdążył pomyśleć, że powinien przecież podejść do tego chłopaka i zrobić cokolwiek, bo biologicznie rzecz biorąc, to on również był chłopakiem, Anka zaś dziewczyną. A ona najpierw błyskawicznym ruchem wyjęła jeszcze jedną rzecz z ukrytej kieszeni spodni. Potem z całej siły kopnęła chłopaka między nogi i dopiero wtedy Tytus zwrócił uwagę na jej buty – wysoko sznurowane glany, najpewniej z blaszaną płytką na czubku. Na końcu zakryła sobie twarz kawałkiem koszulki, przycisnęła go dłonią do nosa i ust, zamknęła oczy i psiknęła zawartością wyciągniętego z wewnętrznej kieszeni przedmiotu w chłopaka, który momentalnie skrył twarz w dłoniach i zaczął wywrzaskiwać kombinacje wszelakich znanych sobie bluzgów. Wszystko to trwało jakieś cztery sekundy. Tytus dalej stał sparaliżowany, ale w piątej sekundzie Anka podbiegła do niego, wzięła go za rękę, odwróciła się i krzyknęła:
– Rura, idioto!
Kolejna część przygód Tytusa i Anki pt. „Świątynia” ukazała się w kwietniu 2019 roku