Piotr Pytlakowski został laureatem 27. Konkursu o Nagrodę im. Jana Długosza organizowanego w ramach Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie, za książkę „Strefa niepamięci”.
Wręczenie nagrody odbyło się 24 października podczas uroczystej gali w Teatrze Ludowym w Krakowie. Piotr Pytlakowski otrzymał statuetkę zaprojektowaną przez śp. prof. Bronisława Chromego oraz nagrodę pieniężną ufundowaną przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Krakowie i Wodociągi Miasta Krakowa S.A.
Nagrodę przyznało jury pod przewodnictwem prof. dr hab. Władysława Stróżewskiego, w składzie prof. dr hab. Andrzej Chwalba, prof. dr hab. med. Dominika Dudek, prof. dr hab. Ryszard Nycz dr hab. Małgorzata Janicka-Słysz, prof. dr hab. Andrzej Mączyński, prof. dr hab. Jan Ostrowski, prof. dr. hab. Piotr Sztompka.
Laudację wygłosiła prof. dr hab. med. Dominika Dudek, która podkreśliła, że – Książka zmusza do myślenia, wywołuje silne emocje. Pokazuje, że przeszłość splata się z teraźniejszością i tak jak w psychologii człowieka – to co pozornie zapomniane, wyrzucone ze świadomości ma kolosalny wpływ na aktualne decyzje i wybory.
Pisarzowi-filozofowi George’owi Santayanie przypisuje się stwierdzenie: „Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtórzenie”. Mocną implikacją tego stwierdzenia jest to, że ci, którzy nie znają przeszłości prawdopodobnie powtórzą błędy swoich przodków i ponownie poniosą ich tragiczne konsekwencje. Oczywiście sama pamięć nie daje gwarancji uchronienia się przed dramatycznymi powtórkami z historii, ale nie wolno zapominać o jeszcze jednym aspekcie – obowiązku moralnym wobec ofiar, wobec tych, którzy już dawno głosu nie mają, a którzy wszak współtworzyli naszą rzeczywistość. Wymazanie ich z pamięci to jakby ponowne zabójstwo. Z wygody? Z tchórzostwa? Z poczucia, że „mnie to nie dotyczy”? Z chciwości? Z chęci zagłuszenia głosu sumienia? Czy warto wciąż wracać do tematu żydowskich sąsiadów, których dawno już nie ma, teraz, po wielu latach, gdy dorosło już kolejne pokolenie, dla którego opowieści o II Wojnie Światowej i Zagładzie są równie aktualne i bliskie jak zburzenie Świątyni Jerozolimskiej czy XIXwieczne pogromy? A jednak jest blizna, która od czasu do czasu daje o sobie znać. Są demony, które od czasu do czasu wypełzają i chwytają za gardło, pokazują, że zło w każdej chwili może dać o sobie znać. Jak mówił Marian Turski: „Nie bądźcie obojętni, jeżeli widzicie kłamstwa historyczne. Nie bądźcie obojętni, kiedy widzicie, że przeszłość jest naciągana na poczet aktualnej polityki. Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana”.
prof. dr hab. med. Dominika Dudek
Nie bądźcie obojętni to znaczy również pamiętajcie! Zło można zwyciężyć i odbudować swoją godność można tylko stając w prawdzie przed samym sobą. Dotyczy to człowieka, który popełnił czyn niegodny, jak i narodu, w którym heroizm przeplatał się z podłością i zbrodnią. A stanąć w prawdzie można dzięki pamięci o przeszłości.
Laureat nagrody Długosza redaktor Piotr Pytlakowski odwiedza miasteczka wschodniego Mazowsza i Podlasia, by szukać śladów pamięci o zamordowanych żydowskich mieszkańcach. Znajduje raczej ślady niepamięci, ale też napotyka na dramat ludzi o innej barwie skóry, którzy usiłują przetrwać na pograniczu z Białorusią przy w najlepszym razie obojętności „prawdziwych Polaków-katolików” (i pomocy nielicznych Sprawiedliwych, tak jak nieliczni byli oni 80 lat temu). To czyni książkę niezwykle aktualną i inną niż te liczne opisujące relacje polsko-żydowskie w czasach zagłady i we wczesnych latach powojennych.
Czy „historia mówi nuda?” (Ewa Lipska).
Książka zmusza do myślenia, wywołuje silne emocje. Pokazuje, że przeszłość splata się z teraźniejszością i tak jak w psychologii człowieka – to co pozornie zapomniane, wyrzucone ze świadomości ma kolosalny wpływ na aktualne decyzje i wybory.
Autor udowadnia, że jest jednym z najwybitniejszych polskich reporterów, łączący kunszt z wrażliwością i dążeniem do prawdy.
Wielkie gratulacje dla Piotra Pytlakowskiego!
Więcej na temat Konkursu o Nagrodę im. Jana Długosza tutaj.