2 września 2020

Láska nebeská powraca!

Premiera książki Mariusza Szczygła

Udostępnij post

Láska nebeská
Mariusz Szczygieł
Premiera 2. września 2020

 

Kultura czeska – moja „láska nebeská”
 
Po ośmiu latach od pierwszego wydania popularnych felietonów Mariusza Szczygła „Láska nebeská” powraca do księgarń w nowej odsłonie. Książka powstała na marginesie przeczytanych przez autora lektur i bardzo szybko zdobyła popularność. Kiedy wydano ją w Czechach, jeden z tamtejszych recenzentów napisał: „Godne podziwu jest, jak w rozumieniu nas Szczygieł daleko zaszedł”. W nowym polskim wydaniu po ośmiu latach reporter oddaje hołd legendzie czeskiej fotografii Josefowi Sudkowi, o którym dopisał szkic.
Sudka fascynuje to, co widzi, Szczygła to, co czyta

Ulubione czeskie teksty laureata Nagrody Nike ilustrują unikalne fotografie słynnego artysty Josefa Sudka. Wybitny reporter pochyla się nad fenomenem ekscentrycznego poety fotografii przybliżając polskim czytelnikom tę fascynującą postać. Josef Sudek przez ponad 50 lat przemierzał ulice czeskiej stolicy w proletariackim odzieniu. Z zarośniętą twarzą i wielkim aparatem na ramieniu. Nie chciał opuszczać Pragi. Wpadłem w nią po uszy, mówił. Fotografował przede wszystkim zarośnięte ogrody, katedrę św. Wita i własne okno. Dokumentował je przez wiele lat, a zaczął podczas hitlerowskiej okupacji, jakby w ciężkich czasach tylko to okno go interesowało. Pan Sudek nic nie sfotografował bez miłości, mówi Mariusz Szczygieł. Bardzo chciałem, żeby znalazł się właśnie w tej mojej książce, dodaje autor.

Miłość nie z tej ziemi 

Láska nebeská – z czeskiego w dosłownym tłumaczeniu „miłość niebiańska”, ale ponieważ nie musi mieć nic wspólnego z Bogiem, wolę tłumaczenie „miłość nie z tej ziemi”. Jest to związek dwóch słów, które dzięki swojemu brzmieniu i skojarzeniom mogą wprowadzić Polaka w dobry nastrój, nawet gdy nie wie, że chodzi o miłość. Mam nadzieję, że cały ten zbiór tekstów, zwłaszcza felietonów, stworzonych niejako na marginesach czeskich książek, a zilustrowany zdjęciami mojego ulubionego fotografa, wprowadzi Państwa w dobry nastrój. Zresztą mam czasem wrażenie, że po to właśnie zostali wymyśleni Czesi. Żeby wprowadzać Polaków w dobry nastrój. – MARIUSZ SZCZYGIEŁ